KOMU PRZEKAZAĆ 1 PROCENT - proponujemy TKKF?
Najlepiej sprawdzonym stowarzyszeniom kultury fizycznej, jakim jest TKKF
KRS: |
0000316755 |
Nazwa: |
TOWARZYSTWO KRZEWIENIA KULTURY FIZYCZNEJ OGNISKO "ROZSTAJE" |
Adres: |
KOMBATANTÓW 4, 80-464 GDAŃSK |
Miasto: |
GDAŃSK |
Gmina: |
M. GDAŃSK |
Powiat: |
M. GDAŃSK |
Województwo: |
POMORSKIE |
Data nadania cechy OPP: |
2008-12-30 |
KRS: |
0000011163 |
Nazwa: |
OGNISKO TOWARZYSTWA KRZEWIENIA KULTURY FIZYCZNEJ "JAGUAR" W GDAŃSKU |
Adres: |
BUDOWLANYCH 49 m. 5, 80-298 GDAŃSK |
Miasto: |
GDAŃSK |
Gmina: |
M. GDAŃSK |
Powiat: |
M. GDAŃSK |
Województwo: |
POMORSKIE |
Data nadania cechy OPP: |
2005-01-12 |
Dziękujemy bardzo za przekazany (1%)procent i wpisujemy Państwa na listę RADY Przyjaciół TKKF !!!
https://tkkf.org.pl
– To pozostałość po czasach, kiedy sportem i rekreacją zajmowało się państwo, a przy każdym zakładzie pracy istniało towarzystwo krzewienia kultury fizycznej – mówi Henryk Borowski, trener siatkówki, członek Klubu Sportowego Pałac w Bydgoszczy.
– Jest to specyfika tej części Europy – potwierdza Marta Gumkowska ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, które zbiera dane o organizacjach pozarządowych. – Organizacje społeczne mogły w PRL powstawać, o ile służyły słusznym celom. A sport nim był. Rola sportu w budowaniu socjalistycznej ojczyzny była duża: i w sferze propagandowej, i rzeczywistej.
Także i dziś kultura fizyczna to ważne zadanie państwa. Jest częścią kultury narodowej –czytamy w ustawie o kulturze fizycznej. Administracja dzieli sport na powszechny (amatorski), wyczynowy, sport młodzieżowy i sport niepełnosprawnych. Mamy samodzielne Ministerstwo Sportu oraz państwowe zadania z zakresu kultury fizycznej. A te – zgodnie z ustawą – są wykonywane przez organizacje sportowe, w szczególności przez uczniowskie kluby sportowe.
I te kluby – występujące w Polsce w nadzwyczajnej liczbie – to stowarzyszenia. Dwojakiego rodzaju: prowadzące działalność gospodarczą (rejestrowane w KRS) i pozostałe (zgłaszane w starostwie). Jest to cała sportowa drobnica – szkolne, międzyszkolne, uczniowskie kluby sportowe, w których dzieciarnia kopie piłkę po lekcjach albo chodzi na karate i taniec.
Wewnętrzna organizacja
Organizacje sportowe są do siebie podobne. Jest tak głównie dlatego, w większości wykonują zadania państwowe dość ściśle określone w ustawach. Mówiąc najkrócej – kluby dają ludziom możliwość uprawiania sportu; a związki organizują dla klubów rozgrywki sportowe, szkolą kadrę i zawodników.
Określone w ustawach i rozporządzeniach systemy klasyfikacji zespołów, systemy rozgrywek sportowych, przyznawanie licencji zawodnikom, trenerom, lekarzom – to bardzo ten sektor porządkuje.
– Żeby wziąć udział w zawodach państwowych, zawodniczki potrzebują licencji, potrzebuje jej też trener i lekarz, żeby móc podpisać się pod protokołem – wyjaśnia Henryk Borowski.
Sektor organizacji sportowych jest również świetnie wewnętrznie zorganizowany. To go bardzo wyróżnia spośród innych pozarządowych branż.
– W każdej dobrze zorganizowanej dyscyplinie sportowej istnieje polski związek oraz związki wojewódzkie, w których zrzeszone są poszczególne kluby. Są również wojewódzkie federacje o różnych nazwach: wojewódzkie, okręgowe – tłumaczy Jan Żukowski z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Związków Sportowych. – Żeby utworzyć związek wojewódzki regionalny potrzeba przynajmniej 3 klubów.
Pieniądze daje samorząd
Według badań organizacje sportowe nie są wcale zamożniejsze od innych. Sport zawodowy – zorganizowany w formie spółek prawa handlowego – nie ma z trzecim sektorem wiele wspólnego. Ale pozostałe organizacje, zajmujące się sportem amatorskim (tzw. powszechnym) – owszem. Finansują się przede wszystkim z dotacji publicznych.
– Na organizacje sportowe idzie w samorządach największa część publicznych pieniędzy przeznaczanych na organizacje pozarządowe w ogóle – mówi Marta Gumkowska. – Ale nie są to kokosy.
– Wprowadzenie ustawy o kulturze fizycznej w roku 1990 zlikwidowało zupełnie finansowanie klubów przez państwo – dodaje Jan Żukowski. – Kluby są dzisiaj finansowane najczęściej przez własne środowisko: samorząd gminy, mniej powiaty i częściowo przez urzędy marszałkowskie.
Do 2001 roku podpisywało się po prostu umowę na dotowanie działalności klubu i z tego pokrywało wszystkie koszty: szkolenia zawodników, płace, utrzymanie obiektu sportowego. Dziś na każde zadanie rozpisywany jest konkurs.
– Na przykład z Ministerstwa Sportu otrzymujemy zadanie zlecone pod nazwą: szkolenie kadry juniorów i juniorów młodszych – mówi Jan Żukowski. – Z zarządem głównym Szkolnego Związku Sportowego podpisujemy umowę na prowadzenie rozgrywek wojewódzkich, igrzysk młodzieży, gimnazjady, licealiady organizowanych w naszym województwie. I tak dalej.
Poza tym, co roku Ministerstwo Sportu wypuszcza w obieg potężną księgę z wynikami sportowymi prawie 3 tys. młodzieżowych klubów sportowych z całej Polski.
– Wnioskujemy do starostów powiatów, wójtów, burmistrzów, żeby było to podstawą finansowania sportu młodzieżowego – mówi Jan Żukowski. – Ale wszystko zależy od budżetu samorządu.
Tak jest np. w Bydgoszczy. Za wyniki w piłce siatkowej bydgoski samorząd przyznawał 70 zł za każdy punkt – bo tyle miał pieniędzy na sport. To dało Klubowi Sportowemu Pałac Bydgoszcz ok. 30 tys. celowej dotacji.
Inne źródła
Natomiast małe, szkolne kluby sportowe działają podobnie do małych stowarzyszeń.
– Jeśli w szkole powstaje klub sportowy, to w zarządzie zasiadają nauczyciele w-f, dyrekcja i rodzice – mówi Henryk Borowski. – I klub działa, w dużej mierze, dzięki ich ofiarności. Składki członkowskie są minimalne, ale ktoś zaproponuje dowóz dzieci na zawody, ktoś inny ufunduje zawodnikom komplet koszulek w barwach klubu i nagrodę za wygraną w rozgrywkach.
Organizacje sportowe (te większe) są zamożniejsze od innych dzięki obiektom sportowym, przekazanym im po 1990 roku przez państwo i samorządy. Kto sobie z utrzymaniem obiektu nie radził – oddawał go państwu. Kto miał pomysł, jak go zagospodarować – ten zyskiwał stabilne źródło utrzymania. Halę można wynajmować, organizować w niej zajęcia sportowe i komercyjne, niesportowe zgoła imprezy, na przykład targi kosmetyczne czy giełdę handlową.
Kluby i organizacje sportowe mogą też ubiegać się o status organizacji pożytku publicznego. Ba, pierwszą zarejestrowaną organizacją pożytku publicznego w Polsce był klub sportowy taekwondo. A zaraz potem – z tej samej branży – klub tańca towarzyskiego. Jednak organizacje sportowe nie są ponoć 1% zbyt mocno zainteresowane.
– Bo doszły do wniosku, że to gra nie warta świeczki – mówi Henryk Borowski. – Opłaca się to tylko tym, które mają w zarządach i wśród działaczy biznesmenów z dużymi dochodami.
– Żeby zebrać i rozliczyć kampanię 1 %, trzeba się liczyć z kosztami ok. 4,5 tys. złotych rocznie – wylicza Jan Żukowski. – Żeby tyle zebrać w środowisku nauczycieli, muszę mieć ok. tysiąc wpłat.
Czy sportowy to obywatelski?
Organizacje sportowe – jak wynika z badań – nie bardzo się utożsamiają z całym trzecim sektorem. Są trochę z boku. Pozostałe organizacje nie pozostają dłużne i traktują te sportowe jako mniej obywatelskie.
– Myślę, że mamy większy problem z ich pochodzeniem, niż z tym że sport nie pasuje do sektora. Przecież on wcale nie jest mniej obywatelski niż kultura – mówi Marta Gumkowska. – Tymczasem to, co rozpala wyobraźnię w społecznościach lokalnych, to właśnie sport. Pewnie bardziej przemawia do mieszkańca małej społeczności niż teatr alternatywny i sprzątanie Ziemi. Jest atrakcyjny dla osoby nawet obywatelsko niezaangażowanej, dlatego myślę, że organizacje sportowe mają im rzeczywiście coś do zaproponowania.
****
ILE SPORTU W SEKTORZE?
39% organizacji pozarządowych stwierdziło, że „sport, turystyka, rekreacja i hobby” jest ich podstawowym, najważniejszym polem działań.
SPORT CZYLI CO?
Spośród wszystkich organizacji, które wskazały „sport, turystykę, rekreację i hobby” jako obszar swych działań”
GDZIE DZIAŁAJĄ?
Organizacje sportowe mają bardziej lokalny charakter niż inne organizacje - zdecydowanie częściej działają w gminach i powiatach (65%), rzadziej zaś obejmują działaniami cały kraj (na terenie całej Polski działa ok. 19% organizacji sportowych, zaś w całym sektorze 28%).
SKĄD MAJĄ PIENIĄDZE? Z KIM WSPÓŁPRACUJĄ?
Zakorzenienie w społeczności lokalnej widać również w budżetach organizacji sportowych. Ok. 60% deklaruje korzystanie w ostatnim roku z publicznych środków samorządowych, podczas gdy w całym sektorze przychody z tych źródeł miało 43% organizacji. Częściej też niż inne organizacje deklarują współpracę z urzędami gmin i starostwami powiatowymi.
CZY SIĘ ZRZESZAJĄ?
Organizacje sportowe są najlepiej „usieciowioną” branżą organizacji w polskim trzecim sektorze. Co druga organizacja sportowa należy do krajowych federacji czy zrzeszeń (w całym sektorze zaledwie co trzecia).
Na podstawie badań Stowarzyszenia Klon/Jawor „Kondycja sektora organizacji pozarządowych 2006”